Polska jest kobietą!
Czy Aleksandrów będzie miał Rondo Praw Kobiet? Z taką inicjatywą wystąpił aleksandrowski społecznik, samorządowiec i kandydat do Sejmu – Mariusz Grabowski. Petycję w tej sprawie przekazał na ręce burmistrza w trakcie konferencji, w której udział wzięło kilkadziesiąt kobiet z Aleksandrowa, Łodzi i okolicznych miejscowości. Panie, które reprezentowały różne środowiska, podzieliły się swoimi spostrzeżeniami na temat sytuacji kobiet w Polsce, która pod rządami Prawa i Sprawiedliwości stała się dla nich piekłem.
Jak podkreślano, dzisiejsza Polska to kraj, w którym rolę kobiet sprowadzono do chodzącego inkubatora. Państwo oczekuje jak największej dzietności, pozostawiając jednocześnie kobiety same sobie. Nie zmienia tego program 500+, bo choć jest on comiesięcznym wsparciem dla domowych budżetów, często przyczynia się do coraz większego pogłębiania różnic w wysokości wynagrodzeń, a finalnie realnie wpłynie na wysokość kobiecych emerytur. Kobietom trudniej wywalczyć też kierownicze stanowiska, wciąż są mniejszością w polskim parlamencie, nie wspominając nawet o piastowaniu najważniejszych funkcji państwowych.
– Prawa kobiety to są prawa człowieka. Dlaczego tak często partia rządząca o tym zapomina? – pyta Aleksandra Wiśniewska, pełnomocnik Prezydent Miasta Łodzi. – Nasze ciała, nasze prawa, stały się dziś polem politycznej bitwy, z tragicznymi konsekwencjami dla naszych córek, matek i sióstr. To, co się wydarzyło pani Joannie, pani Oli, Dorocie z Nowego Targu, posłance Gajewskiej, wepchniętej siłą do radiowozu, czy posłance Nowackiej zaatakowanej przez policję gazem pieprzowym na proteście kobiet, to jest zło! Nie bójmy się nazywać rzeczy po imieniu. To jest zło!
Państwo, w którym kobieta może iść do więzienia za pomoc drugiej kobiecie w potrzebie, to państwo opresyjne, podkreślały przemawiające, zachęcając jednocześnie do udziału w wyborach, by dla dobra kolejnych pokoleń położyć kres piekłu kobiet.
Nie zabrakło wypunktowania uderzających w kobiety działań obecnej władzy. Blokowanie dostępu do – również do tej wciąż legalnej – aborcji. Zakończenie państwowego finansowania in-vitro, utrudnienie dostępu do badań prenatalnych, brak systemowej pomocy kobietom zmagającym się z przemocą domową – to tylko kropla w morzu obecnych niesprawiedliwości. Mamy też przecież klauzulę sumienia, przez którą to nie dobro, bezpieczeństwo i życie kobiety stawiane jest na pierwszym miejscu. Dziś ważniejsze są przekonania religijne farmaceuty i lekarza.
Politycy partii rządzącej nie zauważają kobiet wychowujących niepełnosprawne dzieci. Jak podkreślono w trakcie konferencji, pozostawiono je same sobie, zaoferowano głodowe zasiłki, a chęć podjęcia zatrudnienia, to ryzyko, że i ten „przywilej” zostanie odebrany. W dzisiejszej Polsce policja rekwiruje dokumentację medyczną pacjentek, zdradza publiczne ich dane wrażliwe, dotyczące sytuacji zdrowotnej, bije metalową pałką i łamie ręce protestującym kobietom. W połowie polskich szpitali kobiety nie mają dostępu do znieczulenia w czasie porodu. To skazywanie na ból. Kobiety zmusza się również do heroizmu, lekką ręką poświęcając życie ciężarnych, na rzecz płodu, który i tak nie ma szans na przeżycie dłużej niż kilka dni po porodzie. To tortura dla tych dzieci i rodzin – podkreślały kobiety.
Podkreślmy raz jeszcze: prawa kobiet to prawa człowieka. Czas wkroczyć w XXI wiek i zakończyć raz na zawsze erę patriarchatu. Należą się nam równe prawa, równe zarobki i równe szanse. Jacek Czekalski