Główna Aktualności Otwarty dialog na pomoc dzieciom i młodzieży

Otwarty dialog na pomoc dzieciom i młodzieży

Dodano: Autor: E o

We wtorek 22 marca w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji odbyła się konferencja „Porozmawiajmy- Otwarty dialog” poświęcona kryzysom psychicznym wśród dzieci i młodzieży zorganizowana przez Stowarzyszenie AD REM.

-Dialog to znaczy spokój, to znaczy cisza, to znaczy refleksja, to znaczy oddanie głosu każdej osobie, która jest w trakcie spotkania. Otwarty dialog to jest przede wszystkim otwartość na drugiego człowieka, ale również zaufanie i otwartość siebie- mówi Melania Dominiak suicydolożka, terapeutka środowiskowa w Stowarzyszeniu AD REM.

Fundamentem rozpoczęcia dialogu jest dotarcie do pacjenta jak najszybciej. Dlatego w konferencji uczestniczyli nauczyciele, pedagodzy, pracownicy socjalni, a nawet rodzice. Aleksandrów Łódzki nie jest zieloną wyspą. Po ulicach Aleksandrowa chodzą 7 czy 8 latkowie z myślami samobójczymi.

-My od lat poszukujemy różnych rozwiązań i takie konferencje które odbywają się na naszym terenie, gdzie możemy usłyszeć praktyczne rozwiązania, są po prostu dla nas takim cudownym dobrem, które możemy później wykorzystać w placówkach, bo mamy takie czasy, że trzeba te dzieci bardzo obserwować. Jak w domu rodzic nie zobaczy, że z dzieckiem dzieje się coś złego, to my w środowisku musimy to wyłapać. Tylko czy jest na to czas kiedy ma się trzydziestkę dzieci w klasie? Nie ma czasu, ale jak się nauczymy jak to robić systemowo, wszyscy będą tym dzieciom się przyglądać to jesteśmy w stanie to wyłapać. Może nie wszystkie, ale chociaż większość i zapobiegniemy różnym trudnym sytuacjom, bo naprawdę ten problem narasta. My mamy również takie sytuacje już w przedszkolach, gdzie dzieci borykają się z głęboką depresją. Krzyczę wręcz, gdzie tylko mogę, że z zaburzeniami psychicznymi jest dokładnie tak samo jak z każdym innym schorzeniem. Lepiej zapobiegać niż leczyć- dodaje Hanna Beda Naczelnik Wydziału Edukacji Kultury.

Narastająca frustracja, strach o przyszłość, konflikty z domownikami, bezradność to jedne z problemów, z jakimi wielu przychodzi się mierzyć. Wyniki badania Młode Głowy Fundacji Unaweza Martyny Wojciechowskiej ujawniają dramatycznie niski poziom samooceny dzieci i młodzieży w Polsce. Z problemem tym musi zmierzyć się także państwo. Decyzje centralne, jak chociażby dostęp do psychologów, psychiatrów czy szpitali dziecięcych, których brakuje to póki co problem, dla którego nie widać światełka w tunelu.
– W każdym powiecie w naszym kraju jest jeden taki ośrodek, który prowadzi m.in. Stowarzyszenie AD REM, czyli Ośrodek Środowiskowej Opieki Psychologiczno- Psychoterapeutycznej. W skali kraju jest ich ponad 470. I to jest duży sukces. Natomiast mamy taką sytuację, że pomimo takiej liczby tych ośrodków, to zapotrzebowanie na te usługi jest znacząco wyższe niż możliwości, chociażby w kontekście zasobów kadrowych, których nadal nam brakuje. I ja bardzo często podkreślam, że jesteśmy w takiej sytuacji, że absolutnie musimy bezwzględnie myśleć o współpracy między sektorowej. Czyli współpracy na wszystkich poziomach. W szkole – edukacyjnym, ośrodku  pomocy społecznej – socjalnym czy w końcu medycznym- zaznacza Aleksandra Lewandowska konsultant krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży.
O tych wszystkich połączeniach systemowych mówili goście, którzy do Aleksandrowa przybyli z Finlandii. Oni już dawno prowadzą podejście Otwartego Dialogu.
-Najważniejsza jest sieć tych wszystkich elementów. Wiemy, od czego zacząć. Współpracujemy z nauczycielami i rodzinami takiego nastolatka. Nie jest priorytetem od razu rozwiązanie problemu, ale prowadzenie dialogu. Problem w Finlandii mamy bardzo podobny. Dzieci i młodzież zanurzają się w telefonach i czują się samotni. Ale tu podstawą i kluczem są rodzice. Od nich trzeba zaczynać- tłumaczy Piia Pajan gościni z Finlandii.

Jak wynika z policyjnych statystyk, w Polsce przybywa prób samobójczych wśród najmłodszych. Jest ich dwa i pół raza więcej niż w 2020 roku. W samym 2022 na swoje życie targnęło się ponad 2 tysiące dzieci i młodzieży do 18 roku życia. Ważna jest uwaga rodzica, wychowawcy, ale i samych rówieśników. Pedagodzy i psychiatrzy apelują, by być uważnym na to, co dzieje się z naszymi dziećmi. Rozmawiajmy i wspierajmy.
Ewelina Madejska

Aktualności