Co z tym rondem?
Będziemy musieli jeszcze chwilę poczekać na długo wyczekiwane rondo u zbiegu Pabianickiej i Konstantynowskiej. Mimo, że niedawno postęp prac wskazywał na to, że inwestycję uda się ukończyć przed czasem, pojawiły się problemy, które trzeba pilnie rozwiązać. Czy wykonawca zdąży zakończyć prace w terminie?
Wszystko zależy od pogody. Pogoda, jak słyszymy, przyczyniła się również do tego, że dziś trzeba poprawiać wykonane już wcześniej prace.
– Wszystko szło bardzo dobrze – mówi Danuta Antczak-Mastalerz, naczelnik Wydziału Inwestycji i Rolnictwa. – Wykonawca rzeczywiście miał bardzo dobre tempo i być może to, że próbował działać tak w listopadzie, w tych gorszych warunkach, spowodowało, że w tej chwili po przeprowadzeniu badań laboratoryjnych okazało się, że masa nie ma określonych parametrów i konieczne są poprawki.
Słowa te potwierdza generalny wykonawca, Jakub Jońca z firmy DB Construct.
– Warstwy bitumiczne są bardzo czułe na warunki atmosferyczne, dlatego tutaj podejrzewamy, że to było przyczyną.
Przypomnijmy, że choć zarządcą drogi jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, inwestorem budowy ronda jest gmina, która zdecydowała się na taki ruch, by poprawić bezpieczeństwo na tym kłopotliwym dotychczas skrzyżowaniu. Pace odbywają się jednak w pasie drogi krajowej i to laboratorium GDDKiA przeprowadzało badania poszczególnych parametrów drogi. Niestety ich wynik nie był pozytywny, stąd konieczność przeprowadzenia poprawek.
– Prace już się rozpoczęły, jednak przez obecne warunki pogodowe trzeba było je wstrzymać – wyjaśniał wykonawca na koniec poprzedniego tygodnia. – W tym tygodniu przystąpiliśmy do prac związanych z wymianą warstw bitumicznych w śladzie drogi krajowej. Jest to związane z minimalnymi odchyłami od wymogów, jakie postawiła Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Z tego względu musimy dokonać wymiany tych warstw. Oczywiście musimy to wykonać odpowiednich warunkach pogodowych.
Gdyby nie konieczność przeprowadzenia dodatkowych prac, nowe rondo już za kilka dni byłoby w pełni do dyspozycji kierowców. Obecnie, gdy pozwolą już na to warunki pogodowe, ułożenie warstw bitumicznych zajmie wykonawcy 6 dni. Następnie trzeba będzie jeszcze poczekać na wyniki kolejnych badań przeprowadzonych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad.