36 minut dla zdrowia

Pan Adam Wawrzyniak przy ulicy Daszyńskiego niedawno uruchomił nowe miejsce na fitnessowej mapie miasta. Siłownie 36 minut oferuje taki rodzaj aktywności, który trwa krócej niż przerwa na lunch. Tylko czy faktycznie da się zrobić efektywny trening w nieco ponad pół godziny?
Od ponad dwóch miesięcy przy ul. Daszyńskiego działa nowe miejsce na fitnessowej mapie miasta. 36 minut, to propozycja dla osób, które chcą pozostać aktywnymi, ale cenią każdą minutę swojego czasu.
Przy ulicy Daszyńskiego pojawiło się nowe miejsce dla wszystkich, którzy chcą zadbać o formę, ale nie mają czasu na długie wizyty na tradycyjnej siłowni. Pan Adam Wawrzyniak, pasjonat sportu i zdrowego stylu życia, otworzył niedawno siłownię „36 minut” – w której trening jest krótszy niż przerwa na lunch.
Jak sama nazwa wskazuje, trening w nowej siłowni trwa zaledwie 36 minut. To mniej niż typowa przerwa na lunch, a jednocześnie wystarczająco, by pobudzić mięśnie, spalić kalorie i poprawić kondycję. – Chciałem stworzyć miejsce, w którym każdy, nawet najbardziej zapracowany, znajdzie czas na ruch. Wystarczy niespełna 40 minut, by wykonać pełnoprawny, efektywny trening. Wygląda to w ten sposób, że ta kolumna odmierza czas i ona świeci na zielono przez minutę i na czerwono przez pół minuty. Na maszynie siłowej ćwiczenia wykonuje się minutę za wyjątkiem orbitreków i rowerków, gdzie ćwiczy się 4 minuty. Później pół minuty przerwy, przechodzi się na kolejną maszynę. Więc jak to wszystko się zsumuje, wychodzi dokładnie 36 minut- podkreśla właściciel.
Pomysł nie wziął się znikąd. Zanim Adam Wawrzyniak zdecydował się na otwarcie własnej siłowni, spędził wiele godzin na tradycyjnych salach treningowych, testując różne metody i obserwując, co naprawdę działa.
– Wcześniej dużo trenowałem i wiem, że trening na siłowni wym,aga wiedzy i umiejętności, bo przecież podnosi się tam hantle, sztangi itp., gdzie bez odpowiedniego przygotowania łatwo nabawić się kontuzji. My tutaj maszyny dostosowujemy indywidualnie do klubowiczów, do tego każdy trening odbywa się pod okiem trenerów. Pierwsze zajęcia są darmowe,a na nich dodatkowo przeprowadzana jest analiza składu ciała- wylicza Adam Wawrzyniak.
Choć sceptycy mogą podchodzić do pomysłu z rezerwą, coraz więcej badań potwierdza, że krótkie, intensywne treningi mogą być równie skuteczne jak długie sesje na siłowni. Kluczem jest odpowiednie tempo i brak dłuższych przerw, co pozwala spalić więcej kalorii w krótszym czasie.
Siłownia „36 minut” to propozycja dla wszystkich, którzy chcą poprawić swoją kondycję, ale nie chcą lub nie mogą spędzać wielu godzin na treningach.
Dzięki pasji Adama Wawrzyniaka i jego doświadczeniu, mieszkańcy miasta zyskali nowe, inspirujące miejsce, w którym można zadbać o zdrowie – i to w czasie krótszym niż obejrzenie jednego odcinka serialu.
Drodzy czytelnicy jeżeli chcielibyście pochwalić się swoimi pasjami czy biznesem to zapraszamy do kontaktu z redakcją gazety „40 i cztery” lub Telewizją Aleksandrów. Niech świat się o Was dowie!
