Ostatki jak dawniej

Klub Kultury w Sobieniu oraz Biblioteka Publiczna im. Jana Machulskiego filia w Sobieniu zorganizował ostatki inne niż zwykle. Zamiast balu czy dyskoteki postawiono na powrót do dawnych zwyczajów. Dzieci, wcielając się w tradycyjne postacie – babę, dziada i turonia – wyruszyły barwnym korowodem po wsi, przypominając mieszkańcom, jak kiedyś świętowano koniec karnawału.
Nie zabrakło humoru, śpiewu i okolicznościowych wierszyków, które mali uczestnicy recytowali z prawdziwym zaangażowaniem. W zamian za występy gospodarze obdarowywali ich pączkami i drobnymi datkami.
– Chcieliśmy pokazać dzieciom, jak kiedyś wyglądały ostatki i jak ważną rolę odgrywała w nich lokalna społeczność – mówi organizator wydarzenia Anna Paczesna z Klubu Kultury w Sobieniu.
Wydarzenie spotkało się z dużym zainteresowaniem, a radość dzieci oraz życzliwość mieszkańców potwierdziły, że do takich tradycji warto wracać. (em)
